Zakończenie

immortality

I jak podobało się wam zakończenie książki.
Myślicie, że motyw z dzieckiem i walka z Volturii to dobry pomysł??
Co było dalej??

Shay

Książka i ogólnie pomysł był niezły. Chociaż szału nie ma, przeczytałam bo polubiłam całą sagę ale żeby jakoś tą część uwielbiała to nie. Najbardziej brakowało mi tego że Bella nie była człowiekiem, no bo nie była już taka krucha, nie rumieniła się, tylko taki zimny posąg, no i była niezniszczalna/nieśmiertelna. Wiedziałam że nic przez przypadek sobie nie może zrobić. No i spodziewałam się innego końca. Chciałam inny koniec. Myślałam że jednak coś się wymknie spod kontroli i ktoś z rodziny bardziej na tym ucierpi. Jestem ciekawa jakby to wyglądało, gdyby np. Jane/Alec tak zrobił coś na własną rękę przed ich porozumieniem i ktoś by ucierpiał? To by był ciekawy pomysł Very Happy

immortality

No bo to jest Meyer.
Ja musiałam kilkakrotnie przerywać czytanie, bo zrobiło się za bardzo cukierkowo. Wogóle dążyła ona do tego, aby nikt nie ucierpiał i nikomu nic złego się nie stało.
Takie nieżyciowe.
Ja tam zawsze chiałam aby Jacob zginął Twisted Evil

A to narodzenie Renesme to już uważam za przesadę. NIby wampirki nie mogą zachodzić w ciążę, ale wampiry to produkować sperme mogą??
Toż to dyskryminacja

Shay

No właśnie, skoro Edd nie żyje to jak on mógł się o spermę postarać, co pożyczył od innego? Przesada.
Właśnie tym mnie zawiodła Mayer, zrobiła taki przewidywalny koniec. To było głupie. Mogła kogoś uśmiercić ale nie Jacoba bo ja go lubię. Jest denerwujący ale fajny:D

immortality

Taaa, denerwujący to dobre słowo Twisted Evil

Wogóle to ona pisze według schematu. Najpierw wm, potem kłopoty, rozstanie i spowrotem wielka miłość

Shay

A na koniec wielki Happy End! I wszyscy żyli długo i szczęśliwie! A głupie panienki w pisk "Och!Jakie to boskie!A zakończenie chyba najlepsze, taki wspaniały koniec!<ryczy>" Nienawidzę tego w filmach/książkach....Chociaż zależy jakich, ale tu zdecydowanie bym kogoś uśmierciła, najlepiej kogoś o kim wcześniej było dużo mowy w książce

immortality

Tak, właśnie. Przecież w prawdziwym zyciu tak się nie dzieje.
To kogo byś uśmiercila?? Bo ja nadal obstawiam jacoba

Shay

O nie, Jacob ma żyć xd:D hmmm ja bym może zabiła, zastanawiam się nad Carlisem a Edwardem. No bo jakbym miała zabić Carlisa to byłoby tak, no nie potrafię się określić, ale wiesz o co chodzi. Ale jeżeli miałabym zabić Edwarda to dlatego że nie lubię takich happy endów i chciałabym kawałek zobaczyć cierpienie Belli i trochę dramatyzmu. A nie takie flaki z olejem

immortality

Tylko nie Carlisla. bez niego nie byłoby wampirzej rodzinki. A może tak zabijemy Renesme??

Shay

No w sumie, można ją zabić tak niby przypadkiem. Tylko żeby inni za nią nie polecieli

immortality

NIe, może przez przypadek zabił ją Jacob ( z nadzieją w głosie)...

Shay

Wtedy jego zabiłby Edwarda albo Bella

immortality

I ja tam jestem zadowolona Very Happy

No to kto ją zabije??

Shay

No niech będzie ten Jacob tylko trzeba tak wykombinować żeby jego nie zabili. To będzie zył do końca swoich dni z poczuciem winy że zabił swoja ukochaną xd:D

immortality

Dobre

I ja zadowolona i ty
Teraz tylko dlaczego zaniechali zemsty.